Kopanie kryptowalut polega na akceptacji nowych bloków i łączeniu ich z już istniejącym łańcuchem. Nazwa kojarzy się z wydobywaniem złota poprzez łączącą oba wyrażenia analogię.
Blok w kontekście kryptowalut to nic innego jak miejsce, gdzie są zapisywane nowe transakcje. To właśnie w tej przestrzeni mamy do czynienia z emisją nowych monet, o ile została ona uwzględniona w protokole.
Aby wykopać blok, w pierwszym kroku należy rozwikłać kryptograficzny problem. Wiąże się on ze znalezieniem ciągu znaków (hasha), spełniającego wybrane równanie. Do danych wyjściowych należą transakcje oraz hash z poprzedniego bloku. Kopalnia kryptowalut, która odnajdzie drogę do znalezienia rezultatu, przyznaje się do tego w internecie. Inni górnicy weryfikują jego poprawność. Jeśli dane rozwiązanie będzie poprawne, blok tym samym zostanie uznany za prawidłowy i wykopany. W nagrodę ta kopalnia, która pierwsza doszła do rozwiązania, otrzymuje pewną sumę kryptowalut. Czasem można się spotkać z sytuacją, gdy dwie kopalnie wykopią te same bloki w podobnym czasie. Co się wówczas stanie? Dojdzie wtedy do tzw. fork, czyli podziału łańcucha.
Co jest potrzebne do wykopania bloku? Niestety nie każdy jest w stanie to zrobić, ponieważ rozwiązanie zagadek jest niezwykle trudne i wiąże się z obowiązkiem posiadania ogromnej, obliczeniowej mocy. W kopalniach kryptowalut są używane rozmaite maszyny, zwane koparkami kryptowalut. Wśród nich są zwykłe komputery, karty graficzne oraz specjalistyczne narzędzia. Zdarza się również, że od czasu do czasu pojawiają się w internecie różne ślady prób wykonania bloków przez człowieka. Zazwyczaj są to zapisywane na kartkach obliczenia.
Niestety, na dłuższą metę człowiek nie jest w stanie wykopywać kryptowalut. Komputery są w tym zakresie szybsze, sprawniejsze, a oprócz tego mają dużo większą moc regeneracji. Zdarza się również często, że w przypadku niektórych rodzajów kryptowalut, moc pojedynczego górnika jest za mała do wykopania bloku – w takich sytuacjach potrzeba jej zdecydowanie więcej. Chociaż rozwiązanie skomplikowanych obliczeń przez pojedynczą osobę jest teoretycznie możliwe, w praktyce trudne do wykonania. Może się również zdarzyć tak, że górnik kopiący blok, nie osiągnie tego przez kilka czy nawet kilkanaście lat. Jest to powodem do grupowania się górników w kopalniach. Jak mówi stare przysłowie – co dwie głowy to nie jedna. Jest w tym dużo prawdy, ponieważ górnicy grupujący się w kopalniach mogą wspólnie szukać rozwiązania problemu, korzystając ze wspólnej mocy obliczeniowej.
Czy kopalnie kryptowalut to opłacalny interes? Na początku trzeba sobie zdać sprawę z tego, że urządzenia wykorzystywane do kopania, mają zapotrzebowanie na bardzo dużą ilość prądu. Jednocześnie wytwarzają niemałe pokłady ciepła. Jeśli chcemy, aby działanie kopalni było wydajne, ilość mocy obliczeniowej powinna odpowiadać poziomowi pobieranego prądu. Niedawno można było zaobserwować większe zainteresowanie tematyką kopalni kryptowalut. Wiązało się to przede wszystkim z hossą na rynku kryptowalut.